piątek, 6 maja 2011

Jak kwiat bez wody.

Usiadła koło mnie i nagle poczułam się jak na przesłuchaniu. Po niezliczonej ilości pytań, na które nie odpowiadałam powiedziała :
-Wiesz dobrze, że to nie rozwiąże twoich problemów , zapomnisz o nich tylko na chwilę, nie pozbędziesz się ich, one wrócą. Nie przekreślaj sobie od razu całego życia, to na pewno nie jest tego warte, nic nie jest warte tego by niszczyć sobie zdrowie.
-Ale mamo, ty nic nie rozumiesz...To boli.- szepnęłam i nakryłam się kołdrą.
-To mi to wytłumacz, dlaczego nie chcesz żebym ci pomogła? Jestem twoją matką i się martwię.- przytuliła mnie mocno, słyszałam jak płacze.
-Przepraszam...Wyjdź już, proszę, chcę zostać sama. Już nie będę, obiecuje, zabierz to. - wskazałam palcem na butelkę wina, wyszła cicho zamykając drzwi.
Zasnęłam, obudziłam się dopiero wieczorem. Byłam już zupełnie trzeźwa więc zeszłam na dół do mamy, opowiedziałam jej wszystko i poprosiłam bym następnego dnia mogła zostać w domu.
-Może lepiej będzie jak nie pójdziesz już do końca tygodnia. - przetarła swoje zapłakane oczy i pociągnęła nosem. - Za trzy dni miałam wyjechać w delegację na tydzień, ale jeśli jesteś w takim stanie to chyba z tego zrezygnuję, powinnam zostać i być przy tobie.
-Nie mamo, dam sobie radę, naprawdę, nie martw się. Jedź. - przytuliłam ją mocno.
Gdy obudziłam się dnia, w którym miała wyjechać jej już nie było. Zeszłam na dół do kuchni, byłam głodna. Zobaczyłam śniadanie na stole, usiadłam na krześle i wzięłam łyk zimnego już kakao. Usłyszałam dzwonek do drzwi.

 Przecierając oczy otworzyłam. W progu stał Filip.
- Cześć, mogę? - powiedział, a ja spojrzałam na niego zdziwiona i wpuściłam go do środka.- Zanim cokolwiek powiesz... Przepraszam... Ja... Przez te kilka dni, kiedy nie było cię przy mnie czułem się jak kwiat bez wody. Leżąc w szpitalu ma się dużo czasu na myślenie. Uświadomiłem sobie, że nie powinniśmy się przyjaźnić. - łzy napłynęły mi do oczu - Chcę z tobą być. Zrozumiałem to, kiedy z tęsknoty za tobą umierałem. - przytulił mnie tak mocno, że nie mogłam złapać oddechu, UŚMIECHNĘŁAM SIĘ PRZEZ ŁZY  i pierwszy raz poczułam smak jego warg...
***

5 komentarzy:

  1. kocham was dziewczynki, bez kitu <3

    OdpowiedzUsuń
  2. jejku świetne opowiadanie!: D

    OdpowiedzUsuń
  3. ey , następny roozdiał ! :D .

    OdpowiedzUsuń
  4. następny rozdział! ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. 33 yr old Systems Administrator II Kalle Foote, hailing from Listuguj Mi'gmaq First Nation enjoys watching movies like Conan the Barbarian and Sketching. Took a trip to Brussels and drives a XF. Przenieslismy sie tutaj

    OdpowiedzUsuń